27 października 2011

Sutasz- początek

Od dawna bardzo podobała mi się biżuteria sutasz i byłam, zresztą nadal jestem, pod wrażeniem wykonania tej biżuterii. Precyzji, kolorów czy ogromu możliwości tworzenia wzorów. Nawet próbowałam sama się tego nauczyć, ale to jest chyba niemożliwe. Zdecydowałam się na szkolenie i tak we wtorek przeszłam szkolenie podstawowe z haftu sutasz. Zajęcia odbyły się w Koralium we Wrocławiu. Zajęcia prowadziła pani Ola. Super tłumaczyła i była bardzo pomocna. Dzięki niej sutasz przestał być aż tak zawiłą, tajemną sztuką, a przy tym spędziłam bardzo miło czas w bardzo miłej i ciepłej atmosferze. Serdecznie pozdrawiam!
Jak tylko uporam się nie małym kołowrotkiem jaki mnie dopadł, bo szykują się zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany, to obfotografuję pierwsze moje kolczyki sutasz oraz kolejne cudeńka.
Na pewno się już niedługo coś pojawi! Obiecuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz